Czym jest przeładowanie informacyjne?
Zapewne każdy z nas rozpoczyna swój dzień od otwarcia komputera, sprawdzenia wiadomości mailowych, w smartfonie, włączenia radia lub telewizora. Wielu z nas ciągle do porannej kawy sięga po ulubioną codzienną gazetę. W ten właśnie sposób ludzki mózg od samego rana bombardowany jest setkami informacji, które często są nam po prostu zbędne. Mózg nie jest organem, który może przyjąć wszystkie informacje na raz. Oznacza to, że jesteśmy w stanie przyjąć i przetworzyć dziennie około 34 gigabajtów danych, co w przełożeniu na bardziej obrazową wartość oznacza około 100 tysięcy słów. Jaki płynie z tego wniosek? Otóż w czasach, w których żyjemy, kiedy informacja jest podstawą komunikacji i każdego dnia przyjmujemy ich ogromne ilości, możemy doprowadzić do przeciążenia informacyjnego. Zmaganie się z przeciążeniem informacyjnym może powodować znaczące trudności w funkcjonowaniu, chociażby trudności w nauce.
Jakie skutki niesie przeładowanie informacyjne?
Podobnie, jak ma to miejsce w przypadku innych chorób cywilizacyjnych, skutki przeciążenia informacyjnego poza trudnościami w koncentracji i nauce, prowadzą do poważnych stanów zmęczenia, ciągłej irytacji. Mogą one objawiać się między innymi:
- fizycznym zmęczeniem,
- bólami głowy,
- zniechęceniem,
- przytłoczeniem i przygnębieniem.
Jednym słowem, skutki przeładowania informacyjnego mają znaczący wpływ na pogorszenie naszego nastroju, co bez wątpienia przekłada się na relacje z innymi ludźmi i z otoczeniem. Ludzki mózg, który może przetworzyć jedynie określoną ilość informacji, pochłaniając niepotrzebne dane, uniemożliwia nam podejmowanie istotnych decyzji. Z tego też powodu przeciążenie informacyjne może doprowadzić do podejmowania złych w skutkach wyborów, a także braku możliwości zrozumienia sytuacji. Paradoksem wynikającym z przeciążenia informacyjnego jest fakt, że im więcej informacji posiadamy, tym trudniej nam jest podjąć właściwą decyzję. Wynika to z tego, że przeładowany mózg „wycisza” część danych, a to może powodować „usunięcie” informacji istotnych.
Skąd się bierze przeładowanie informacyjne?
Ciągłe napięcie wynikające z konieczności zachowania stanu gotowości do działania, wywoływane jest i występuje najczęściej wśród pracowników obszarów wymagających rozległej wiedzy. Wielozadaniowość, jakiej często się od nich wymaga powoduje, że np. piszą maile podczas rozmowy telefonicznej, starają się na bieżąco podejmować kilka równoległych tematów i być zawsze up-to-date z prowadzonymi projektami. Taka sytuacja powoduje wzrost stresu, a z czasem – spadek produktywności. Jednak przeładowanie informacyjne może również przytrafić się każdemu z nas. 24-godzinny tryb napływania informacji powoduje konieczność ich segregowania oraz nadawania priorytetów. W innym razie nie będziemy w stanie skutecznie poradzić sobie z nadmiarem zbędnych danych.
Jak sobie radzić z przeładowaniem informacyjnym?
W czasach, gdy Internet stał się powszechny, a ludzie są praktycznie przyspawani do smartfonów i komputerów, walka z przeładowaniem informacyjnym wydaje się być wyjątkowo trudna. Warto więc wypracować w sobie skuteczne zachowania wprowadzające równowagę między nadmiarem „atakujących” nas informacji a zwyczajnym i spokojnym życiem. Jednym z wygodnych sposobów na przynajmniej częściowe odfiltrowanie niepotrzebnych danych jest zastosowanie filtrów antyspamowych i oprogramowania sortującego wiadomości. Sposobem na oddzielenie grubą kreską nadmiaru informacji jest również rezygnacja z kanałów social media. Ponadto należy zastosować skuteczne metody zarządzania czasem i skupienie na realizacji zadania. Jedynie w ten sposób możemy odciąć się od zbędnych informacji i powrócić na drogę sprawnego działania.
Umiar to podstawa
Zjawisko przeładowania informacyjnego jest stosunkowo młodym zagadnieniem. Badacze nie potrafią dojść do jednoznacznych wniosków i stwierdzić, czy kolejne pokolenia będą w stanie przystosować się do skutecznego przyjęcia i przetworzenia większej ilości danych. Z jednej strony spłycenie komunikatów do informacji obrazkowych pozwala wierzyć, że nastąpi postęp w tym temacie. Z drugiej jednak, wraz ze skróceniem przekazu dochodzi do zwiększenia ilości komunikatów. Przeładowanie informacyjne jest obecnie palącym problemem, jednak wymagającym dalszych badań i analiz. Warto jednak wziąć sobie do serca, że zarówno prywatnie, jak i zawodowo, każdemu należy się odpoczynek od informacji. Każdy z nas potrzebuje chwili na regenerację, „wyłączenie się”. Zatrzymanie. Nowoczesne narzędzia, pozwalające zachowywać na później dane niepotrzebne w danej chwili z pewnością pozwolą racjonalnie rozłożyć czas niezbędny na ich przetworzenie. Czasami, dla własnego zdrowia, lepiej jest sobie odpuścić i wziąć prawdziwy urlop od informacji.