Lęk i zaburzenia lękowe
Rady dla Pacjenta z zaburzeniami lękowymi
Pamiętaj, że lęk może przybierać bardzo różną postać. Choć wydaje się to nieprawdopodobne, przejawami lęku mogą być różnego rodzaju kłucia, drętwienia, osłabnięcia kończyn, pieczenia, bicia serca itp. Oczywiście trzeba wykluczyć somatyczne przyczyny takich zjawisk, ale jeśli ewidentnych przyczyn nie ma, to rzeczywiście lęk może takie objawy wywoływać.
Pamiętaj, mimo że różne przejawy lęku bywają bardzo przykre, tak naprawdę nie stanowią zagrożenia. Nie można umrzeć ani stracić przytomności nawet z powodu bardzo przykrych objawów lęku. Nie ma realnego niebezpieczeństwa, że coś się stanie.
Pamiętaj, nie ma takiego leku, który pozwoliłby na natychmiastowe ustąpienie wszystkich objawów. Po niektórych benzodiazepinach lęk wyraźnie się zmniejszy, ale na dłuższą metę ten sposób leczenia nie stanowi rozwiązania, ponieważ leki te szybko powodują uzależnienie, organizm przestaje na nie reagować, a co gorsze – nieprzyjęcie kolejnej dawki powoduje nasilenie lęku.
Pamiętaj, jeśli masz poczucie, że stosowany przez Ciebie benzodiazepinowy lek przeciwlękowy działa coraz słabiej i musisz przyjmować coraz większe dawki, to najprawdopodobniej zaczyna się proces uzależnienia. Trzeba o tym porozmawiać z lekarzem.
Pamiętaj, że nie ma wyników badań, które pozwoliłyby na obiektywne stwierdzenie, że przyczyną dolegliwości są lęki. Charakterystyczny obraz kliniczny często wystarczy do rozpoznania. Celem badań jest wykluczenie istotnych chorób somatycznych (czyli z ciała).
Pamiętaj, że picie alkoholu lub przyjmowanie narkotyków nie jest dobrym sposobem radzenia sobie z lękiem. Wręcz przeciwnie, nasilenie objawów lękowych u osób przyjmujących te substancje zwykle wyraźnie się zwiększa, a ich leczenie jest u takich osób trudniejsze.
Rady dla Rodziny Pacjenta z zaburzeniami lękowymi
Choć Pacjent z lękiem może sprawiać wrażenie osoby, która roztkliwia się nad sobą, a nawet „udaje”, to w rzeczywistości jest osobą prawdziwie i mocno cierpiącą. Nie powinien wywoływać zniecierpliwienia, a raczej współczucie.
Mimo, że część Pacjentów z lękami ma poczucie, że zaraz umrze, ich życiu w rzeczywistości nic nie zagraża. Okazanie współczucia i zrozumienia wcale nie oznacza pełnego utożsamienia z osobą i wpadania razem z nią w panikę. To w niczym nie pomoże – przeciwnie utrudni jedynie sytuację – np. w trakcie wizyty u lekarza osoba bliska, która jest nadmiernie przejęta nie potrafi zdać lekarzowi obiektywnej relacji.
Należy zwracać uwagę na przyjmowane przez Pacjentów z lękiem leki. Czy nie jest ich za dużo? Czy są to rzeczywiście leki zalecone przez lekarza? Czy nie pojawiło się zjawisko „na każdy objaw muszę natychmiast wziąć jakiś lek” ? W przypadku jakichkolwiek wątpliwości należy szybko porozumieć się z lekarzem.
Próba odwrócenia uwagi, zwłaszcza jeśli przeprowadzona zręcznie i delikatnie, może bardzo pomóc osobie cierpiącej z powodu ostrego lęku. W przypadku hiperwentylacji (przyspieszonego i głębokiego oddychania spowodowanego lękiem i prowadzącego do zawrotów głowy a niekiedy nawet omdleń) bardzo często pomaga przyłożenie do ust foliowej torebki. W torebce szybko gromadzi się dwutlenek węgla, który powoduje odruchowe zwolnienie oddechu. Oczywiście torebkę należy lekko przyłożyć do ust, nie można nią pacjenta dusić.
Udzielaniem pomocy Pacjentom z zaburzeniami lękowymi zajmują się psycholodzy i psychiatrzy.
Często Pacjenci najpierw trafiają na konsultacje do lekarzy innych specjalności, na ogół do kardiologów, neurologów. Po wykluczeniu przyczyn somatycznych dolegliwości, należy podjąć leczenie u psychiatry i/lub psychologa. Nieleczone zaburzenia lękowe, czyli według dawniejszego określenia nerwice przybierają na sile, staja się coraz trudniejsze do opanowania, mogą przejść w depresję.