Depresja to choroba dająca się wyleczyć
W dzisiejszych czasach żyjemy coraz szybciej. Każdego dnia musimy stawić czoła wielu codziennym obowiązkom odnosząc sukces. Dociera do nas coraz to więcej informacji i bodźców. Jesteśmy namawiani przez pojawiające się reklamy do korzystania z nowych produktów lub usług, które mają uprościć nam życie, spowodować, że będziemy szczęśliwi i bardziej zadowoleni z siebie samych. Aby sprostać nowo pojawiającym się potrzebom, pracujemy dłużej, odpoczywamy mniej i żyjemy w ciągłym napięciu. Będąc w długotrwałym stresie odczuwamy zmęczenie. Towarzyszą nam różnego rodzaju dolegliwości bólowe, cierpimy na bezsenność. Nasze złe samopoczucie tłumaczymy obciążeniem w pracy, w domu lub brakiem czasu.
Przedłużający się stan napięcia oraz spotykające nas trudności życiowe mogą prowadzić do obniżenia nastroju, braku energii, utraty chęci do życia. Wykonywanie codziennych czynności staje się coraz większym wysiłkiem. Gdzie znajduje się granica tego, co jest tylko chwilowym spadkiem formy, a stanem, który powinien nas już niepokoić? Czy myśleliśmy kiedykolwiek, że to co się z nami dzieje to może być depresja?
Jak zatem rozpoznać depresję?
Krótkotrwały smutek związany z niepowodzeniami życiowymi nie jest jeszcze depresją. Jeśli jednak stan silnego stałego przygnębienia trwa dłużej niż dwa tygodnie, nie powinno się już tego bagatelizować.
Depresja jest poważną chorobą, a jej symptomy mogą być bardzo różne. Możemy ją poznać po poczuciu wszechogarniającego smutku i przygnębieniu, a także po zmniejszonej zdolności do koncentracji i pogorszonej pamięci. Możemy odczuwać zmniejszony apetyt, mieć obniżone libido, cierpieć na bezsenność lub nadmierną senność. Stronimy od towarzystwa, tracimy sens życia, zainteresowania. Pojawiają się negatywne myśli, a nawet myśli samobójcze.
Wg Światowej Organizacji Zdrowia zaburzenia depresyjne są obecnie czwartym najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie. Szacuje się, że w Polsce na depresję choruje ponad półtora miliona ludzi. Może ona wystąpić u każdego z nas, niezależnie od płci (choć kobiety chorują 2,5 raza częściej niż mężczyźni), wieku (dotyka także dzieci i młodzież) czy odnoszonych sukcesów zawodowych.
Czy jesteśmy bezradni wobec zaburzeń nastroju?
Warto pamiętać, że depresja jest uleczalna w każdym wieku. Jeżeli zauważymy u siebie lub u naszych bliskich symptomy tej groźnej choroby, najlepiej od razu udać się do specjalisty. Depresję leczy lekarz psychiatra i psycholog, tak samo, jak kardiolog zajmuje się chorobami serca.
Nie bójmy się i nie odkładajmy wizyty w czasie. Jeżeli faktycznie pojawiła się depresja, jest wiele sposobów na jej wyleczenie. Wszystko zależy od stopnia jej zaawansowania. Szybko podjęte leczenie zwiększa szanse na trwałą poprawę. Z kolei nieleczona depresja sama nie ustępuje, wręcz przeciwnie – nasila się.
Do kogo mamy się zgłosić?
Obecnie najpopularniejszą i najskuteczniejszą metodą leczenia depresji jest połączenie farmakoterapii
i psychoterapii. Psychiatra dobiera leki, z kolei psycholog poprzez terapię uczy radzenia sobie z pojawiającymi się objawami choroby oraz tego jak zapobiegać nawrotom depresji. Psychoterapia pomaga przetrwać trudne chwile, w szczególności te na początku leczenia farmakologicznego, kiedy niedostrzegalne są jeszcze efekty działania leków. Istotnym jest, aby osoba dotknięta depresją potrafiła zrozumieć, co jej dolega i jednocześnie nie bała się o tym mówić.
Kto jeszcze może nam pomóc?
W podjętym leczeniu pomocne jest również zrozumienie i wsparcie osób bliskich. Często to one jako pierwsze zauważają niepokojące objawy. Bliscy osoby chorującej również mogą potrzebować profesjonalnego wsparcia psychologicznego, aby lepiej radzić sobie z obciążeniem związanym ze wspieraniem chorującego.
Pamiętajmy, że depresja to choroba jak każda inna i nie jest powodem do wstydu. Nie musimy pozostawać bezradni wobec depresji. Podejmując leczenie, dajesz sobie szansę.
Izabela Chwilczyńska – Sadecka
psycholog, psychoterapeuta
www.izabelasadecka.pl
Amonaria
ul. Norwida 13/2, Poznań
rejestracja tel. 570-629-580